sobota, 31 marca 2018

Plan zrealizowany i nareszcie więcej czasu na rybki...

Osoby śledzące wpisy na moim blogu wiedzą dlaczego przez ostatnie miesiące nie pojawiały się prawie żadne relacje z wypraw wędkarskich, a nowym czytelnikom opiszę to w wielkim skrócie...
Postanowiłem, że kupię ponton i silnik spalinowy. Dlatego poszedłem do dodatkowej pracy w Biedronce. Praca prawie na dwa etaty oraz moja cukrzyca bardzo skutecznie uniemożliwiły mi wyjazdy na rybki. Kupiłem oczywiście ponton i silnik, a z Biedronki zwolniłem się kilka dni temu. Obecnie muszę zmagać się tylko z ów choróbskiem wykańczającym powoli mój organizm oraz z pracą na cały etat w jednej firmie... No i połączyć to z życiem rodzinnym, w którym wychowuję niepełnosprawną córkę.
Pomimo tego wszystkiego nie zrezygnuję z wędkarstwa i już dzisiaj zabrałem się za porządki w szafce z moimi wędkarskimi gratami :) jak na razie to na dobrą sprawę musiałbym tylko żyłki powymieniać i mogę śmiało ruszyć nad wodę :) teraz jest dla mnie jako spinningisty najcięższy okres, bo w kwietniu bardzo dobrze żerują bolenie, które niestety mają okres ochronny...
...a oczywiście 99% moich znajomych (realnych nie z neta) nie zwraca na to uwagi i jak co roku będą mnie gnębili doniesieniami o rewelacyjnych wynikach i pięknych rapach, które złowili i oczywiście wypuścili z powrotem do wody (tyle dobrego).
Ja też nie gwarantuję, że wytrzymam do 1maja. Jestem szalenie spragniony prawdziwego rzecznego spinningowania. Na pewno będę starał się nie ulec pokusie i pozostać przy wyprawach spinningowych za gatunkami, które można w kwietniu legalnie łowić. Najprawdopodobniej będą to okonki i może jakiś wypad na pstrągi... Tradycyjnie będę na moim blogu relacjonował zarówno porażki jak i drobne zwycięstwa nad wodą ;)
Druga kwestia to pierwsze wodowanie pontonu i testy na odrze. Oby tylko wszystko poszło OK i zarówno silnik nie nawalił mi gdzieś na środku odry i ponton sprawdził się :)
...
P. S. Życzę wszystkim wesołych świąt :)

niedziela, 18 marca 2018

XIV Puchar Ziemi Lubuskiej 1 maja 2018 - zaproszenie na zawody spinningowe

Chciałbym serdecznie zaprosić czytelników mojego bloga na zawody spinningowe Puchar Ziemi Lubuskiej, które odbędą się 1maja 2018r nad Odrą nieopodal m. Cigacice w woj. Lubuskim. Zawody są zaliczane do Grand Prix okręgu zielonogórskiego. Tradycyjnie o wysokich lokatach będą prawdopodobnie decydowały głównie bolenie i pojedyncze szczupaki. Warto przyjechać i spróbować swoich sił w uczciwej rywalizacji nad naszą piękną Odrą. Szczegółowe informacje są zamieszczone na stronie www okręgu.
http://www.pzw.org.pl/zozgora/
Zapraszam...
...

wtorek, 13 marca 2018

Nowoczesne wędkarstwo, a rzeźnia po rybomani w Sosnowcu 2018r

Od samego początku istnienia tego bloga. Piszę co jakiś czas o moich przemyśleniach i poglądach dotyczących wędkarstwa. Najbardziej wkurzającą dla mnie kwestią jest tzw. "fanatyzm C&R", który łączy się z absurdalnym szpanem u wielu pseudo-celebrytów wędkarstwa. Jednak nie o tym chcę napisać... a o największych targach wędkarskich Rybomania. Na to wydarzenie ściągały tłumy z całego kraju, a po targach jeszcze przez wiele tygodni internet był zalewane relacjami i zdjęciami. Niewątpliwie jedną z największych atrakcji było akwarium z rybami. Na tle ów akwarium robiły sobie selfie znane osoby z środowiska wędkarskiego, które oczywiście propagują zasadę "złów i wypuść". Wiadomo trzeba się pokazać... W mojej ocenie najważniejsze są "lajki" i popularność, a jakieś C&R oraz etyka wędkarska to tylko przykrywka. Tym razem jednak było inaczej, bo w internecie zawrzało po ukazaniu się filmiku z dość brutalnego zabijania rybek z akwarium, które zostały potraktowane ewidentnie jak rzeczy, a nie żywe i czujące istoty. Pewnie tak dzieje się od dawna, a dopiero teraz ta sprawa została nagłośniona. Fanatycy ogarnięci chorobą C&R potrafią bez skrupułów hejtować każdego kto zabierze do zjedzenia legalnie złowioną rybkę, a sami lansują się na tle ryb, które zostały uwiezione w akwarium dla ich uciechy i bezsensownie zabite po wykonaniu swojego "zadania". Rzygać mi się chce jak sobie o tym pomyślę... Rybomania miała pokazywać jak wygląda i ma wyglądać współczesne nowoczesne wędkarstwo, w którym rybę należy traktować jak "kumpla", a nie pożywienie. No i Ku*wa udało się!!! Wychodzi na to, że w nowoczesnym wędkarstwie chodzi o jak najczęstsze pokazywanie się w sieci oraz robienie z siebie jakiegoś "anioła miłosierdzia", który w życiu nie skrzywdzi żadnej rybki, a każdą po złowieniu wypuszcza z powrotem do wody w tzw. "dobrej kondycji". Mnie cholernie bawi, że jak widać na filmiku... RYBA NA SAMYM KOŃCU I TAK KOŃCZY POD NOŻEM :) No i właśnie dlatego nigdy nie będę "nowoczesnym" wędkarzem :) hehe teraz "celebryci" oczywiście będą przez jakiś czas potępiali ten incydent... ach ta Rybomania Sosnowiec 2018 :)
p.s. filmik nie jest moją własnością, a został tylko udostępniony przeze mnie z serwisu youtube.com, na którym jest ogólnodostępny dla każdego.
...

niedziela, 4 marca 2018

Drugi wypad na lód i chyba cegielnie odpuszczam sobie...

W niedzielę lepiej omijać zbiornik Cegielnia w Zielonej Górze, bo takie tłumy na lodzie, że aż głupio stać z wędką przy przeręblu. Bardzo wielu turystów, młodzieży, a nawet łyżwiarzy, który robili masę hałasu. Wywierciłem bardzo dużo przerębli i z żalem stwierdzam, że albo jestem tak słabym wędkarzem, albo wybitnie nie brały, bo złowiłem tylko dwa malutkie okonki. Nie byłem sam z wędką i z tego co widziałem nikt nic nie złowił. Z prognozy długoterminowej wynika, że wielkimi krokami zbliża się wiosna, więc chyba był to drugi i ostatni mój wypad na lód. No i dobrze, bo muszę przetestować ponton i silnik nad odrą :)
...