piątek, 11 sierpnia 2017

Powrót do portu i przegrana walka z okazałą rybą...

Dnia 10.08.2017r znowu pojechałem pospinningować nocą do portu, ale tym razem od strony opaski. Nie byłem sam nad wodą i jeszcze dwie osoby wybrały się też na nocne spinningowanie. To jednak nie jest ważne, bo w ciemnościach przegrałem walkę z czymś na prawdę dużym. Prawdopodobnie był to olbrzymi sandacz... zresztą zobaczcie sami :)
...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz