poniedziałek, 30 października 2017

Nowosolski port po robocie i zero...

Trzy godziny spinningowania po nocne zmianie w pracy i żadnego brania w porcie w Nowej Soli. Z plotek, które do mnie docierają można uznać, że najlepsza pora na sandacze w tym miejscu to późne nocne godziny. Muszę kiedyś zrobić tam nockę i przekonać się... Październik okazał się dla mnie bardzo kiepski wędkarsko.

środa, 25 października 2017

Odra w m. Milsko - nadal kiepskie wyniki... mini sandacz

Kolejny wypad nad odrę i nadal jedyne co przychodzi mi do głowy to stwierdzenie, że jestem "amator"... 6 godzin bardzo selektywnego łowienia w niebywałym skupieniu... Próbowałem chyba wszystkich "sandaczowych" metod prowadzenia przynęty gumowej. Mam nad odrą niedaleko miejscowości Milsko 3 ostrogi, na których zawsze były sandacze, i które obłowiłem prawie po centymetrze... Niestety bez wyników. Udało mi się wydłubać tylko jednego niewymiarowego sandacza. Coś najwyraźniej robię źle... tylko co??? Hmmm trzeba będzie chyba na nowo podejść do jesiennego łowienia odrzańskich sandaczy...
...

poniedziałek, 23 października 2017

Trzy wypady wędkarskie w październiku. Porażka z rybami...

Ostatnio przechodzę jakiś swoisty kryzys wędkarski, bo nie mogę nic konkretnego złowić. Październik to ponoć bardzo dobry miesiąc na drapieżniki, ale chyba nie dla mnie.
Zakładając ten blog wędkarski postanowiłem, że będę bez ściemy opisywał wszystko co związane z moimi poczynaniami wędkarskimi, a wiadomo, że gorsze dni też muszą zdarzać się...
...
14.10.2017r - Odra okolice m. Bytom Odrzański
Umówiłem się ze znajomymi z FB, na sandacze. W czwórkę pojechaliśmy na "tajne" głębokie ostrogi i podzieliliśmy się na pary. Ja łowiłem z Patrykiem, który zna tą wodę chyba lepiej niż własną kieszeń. Dokładnie opisywał mi charakterystykę dna każdej miejscówki. Pierwsza ostroga, pierwszy rzut na gumę Cannibal kolor "green tiger" na 15g główce i... ląduje na brzegu sandacz taki na oko 55cm długości. Najwyraźniej zadziałało tzw."prawo frajera" czyli to, że będąc na nowej i całkiem nieznanej sobie wodzie. Trzeba liczyć się właściwie ze wszystkim. Później już niestety nic nie złowiłem... fajnie zacząłem łowienie, a zakończyłem w słabym stylu. Jeżeli chodzi o wyniki kolegów. To Patryk miałem jeszcze tylko ryby na koncie. Mianowicie malutkiego sandaczyka i dwa szczupaczki. Dzień pomimo obecności "przewodników wędkarskich" okazał się niestety mizerny pod względem wędkarskim.
...

17.10.2017r - jezioro Kąpielowe
Z kolegą na łódce. Ja miałem kilka szczupaków na kiju, które spadły mi. Z czego jeden mógł być na prawdę konkretny. Kolega złowił natomiast jednego szczupaka 58cm. Ja zakończyłem dzień z tylko jednym okonkiem na koncie.

22.10.2017r - Odra m. Bytom Odrzański
Zmokłem do ostatniej suchej nitki i nawet jednej ryby nie złowiłem i nie miałem żadnego brania. Jakbym rzucał w studnie...

niedziela, 8 października 2017

Drobne rybki szczupak, bolek sandaczyk - odra Milsko

Pierwszy wypad nad odrę w październiku i... lipa. Skończył się urlop i ryby najwyraźniej przestały mi brać. Dnia 7.10.2017r wyskoczyłem nad odrę w okolicach miejscowości Milsko. Nastawienie bojowe i w głowie tylko jedna myśl - SANDACZ. Może trochę pycha mnie zgubiła, może rzeczywiście nie brały, a może miałem tylko pecha. Faktem jest, że mimo wielkich starań, nie udało się mi wypracować żadnego konkretnego "mętnookiego" i dzień zakończyłem z iście mizernym wynikiem: mały bolek, mały szczupak i mikro-sandaczyk. Co tu więcej pisać? Trzeba podnieść się z tej porażki i przyjąć z podniesioną głową, że w tym "fachu" niepowodzenia po prostu zdarzają się. Nagrałem krótki filmik tego dnia i zapraszam do oglądania...
...