środa, 6 czerwca 2018

Mistrzowski komunikat o zawodach spinningowych... to są jakieś jaja

ZAWODY SPINNINGOWE "PUCHAR ODRY" 17.06.2018R - ODRA M. NOWA SÓL
Przeraża mnie i jednocześnie wkurza podejście okręgu PZW Zielona Góra do osób startujących w zawodach spinningowych zaliczanych do Mistrzostw Okręgu. Okręg dzisiaj zamieścił komunikat o zawodach czyli 4 DNI przed wyłączeniem łowiska z treningu! Jakby problemem było to zrobić nawet miesiąc temu? Takim postępowaniem ewidentnie olewa się zawodników i w mojej ocenie ten "komunikat" był zamieszczony tylko po to, aby ludzie wiedzieli ile kasy zapłacić i na jakie konto, bo przecież dla nich chyba tylko kasa się liczy za startowe, a nie człowiek, który wydaje majątek na ten sport i załatwia sobie niejednokrotnie wolne w pracy, aby móc wystartować w tego typu imprezie. Spoko terminy zamieszczania komunikatów już od lat są chyba jedną z metod zniechęcenia ludzi do startów w zawodach spinningowych i jak na razie przynosi to efekty. Bardziej irytuje mnie to, że w tym cholernym komunikacie... autor nie pomyślał o tym, że wypadałoby napisać w jakim konkretnie miejscu zbiórka oraz jaki teren zawodów. Pisząc tylko "odra Nowa Sól" popisał się na całego :) Jakby tego było mało... w okręgu chyba uznają, że podanie terenu zawodów jest też zbędne? Nawet nie napisali, na którym brzegu będzie łowienie. Czyli jak ktoś chciałby sobie potrenować to ma SPORY kawałek wody do obłowienia z nadzieją, że uda mu się trafić, że tam będą te zawody spinningowe. hehe to są jakieś jaja.... Ja i osoby, które od lat jeżdżą poradzą sobie, bo już przyzwyczaiły się do tego burdelu, ale jakby ktoś nowy chciał wystartować to uzna najpewniej, że to jest jakiś cyrk i szkoda czasu oraz pieniędzy. WYDAJEMY SWOJE CIĘŻKO ZAROBIONE PIENIĄDZE I TRACIMY SWÓJ CENNY CZAS, A W ZAMIAN NAWET NIE TRAKTUJE SIĘ NAS POWAŻNIE...
p.s. oczywiście to tylko przedsmak tego co może się wydarzyć już na samych zawodach... bo normą jest to, że np. można wylosować główkę, na której są już rozstawione gruntówki z każdej strony, bo po co wypraszać miejscowych, którzy przyjechali sobie połowić i nie wiedzieli o zawodach oraz już pewnie nikogo nie zdziwiłoby jakby chorągiewka oznaczająca koniec terenu zawodów... dziwnym trafem znalazła się w innym miejscu niż powinna...
Brak już mi sił do takich zawodów i zdrowia...
p.s. ewentualne korekty ze strony okręgu zamieszczone po opublikowaniu tego postu, na pewno nie załatwią tematu
...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz