czwartek, 19 stycznia 2017

Pierwsze łowienie z lodu w 2017r - ładny okoń

Wczoraj udało mi się umówić z kolegą na 3 godzinny wypad na ryby. Ja łowiłem, a kumpel załatwił siekierę, którą wyrąbałem kilkanaście przerębli. Pojechaliśmy na staw w okolicach Zielonej Góry. Było to moje pierwsze łowienie z lodu w tym roku. Łowiłem na najzwyklejsze w świecie błystki podlodowe. Lód ma grubość około 12cm, więc czułem się bardzo bezpiecznie. Ryby raczej nie brały i udało mi się złowić tylko dwa malutkie okonki i jednego dość przyzwoitego garbusa, którego wypuściłem z powrotem do wody. Mam świadomość, że "na zerwane nie gramy", ale muszę wspomnieć, że miałem dwie bardzo konkretne rybki na kiju, które niestety spadły mi z haka po chwilowym holu. Podejrzewam, że były to na prawdę konkretne garbusy. Jak będę miał okazję. To wrócę jeszcze nad to jeziorko i spróbuję dobrać się do dużych okoni, które na pewno tam pływają.
...
Ładny okoń z bardzo niepozornej wody w okolicach Zielonej Góry :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz