środa, 25 października 2017

Odra w m. Milsko - nadal kiepskie wyniki... mini sandacz

Kolejny wypad nad odrę i nadal jedyne co przychodzi mi do głowy to stwierdzenie, że jestem "amator"... 6 godzin bardzo selektywnego łowienia w niebywałym skupieniu... Próbowałem chyba wszystkich "sandaczowych" metod prowadzenia przynęty gumowej. Mam nad odrą niedaleko miejscowości Milsko 3 ostrogi, na których zawsze były sandacze, i które obłowiłem prawie po centymetrze... Niestety bez wyników. Udało mi się wydłubać tylko jednego niewymiarowego sandacza. Coś najwyraźniej robię źle... tylko co??? Hmmm trzeba będzie chyba na nowo podejść do jesiennego łowienia odrzańskich sandaczy...
...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz