sobota, 10 września 2016

Treningowy wyjazd na Odrę w m. Brody - nieudany

Witam!
Dnia 18.09.2016r mam zawody spinningowe "zakończenie sezonu" nad Odrą w miejscowości Brody i w związku z tym, chciałem przejść się po terenie zawodów i wybadać gdzie przy obecnie katastrofalnie niskim stanie wody. Znajdują się najlepsze miejscówki na szczupaki i okonie. Wyjechałem o świcie z Zielonej Góry i planowałem przeprawić się promem w Brodach, bo najbliżej. Jak pech to pech i okazało się, że stan odry jest aż tak niski, że przeprawa promowa nieczynna. Dlatego pozostało mi łowienie na lewym brzegu odry, gdzie nie będą rozgrywane zawody. Niby wrzesień, a temperatury bardzo wysokie. W upale bardzo nie przyjemnie łowiło się mi.
...
Niby tak blisko, a tak daleko.
Na samym początku postanowiłem obłowić płytkie, boleniowe główki w dół rzeki. Zazwyczaj udaje mi się tam złowić jakąś rapę. Tym razem jednak był to tylko spacerek, bo odra jest tak niska, że w nurcie było może 50cm wody, a w klatkach tylko piach lub kilkunastocentymetrowe płycizny. Lubię łowić na płytkich główkach, ale to co zostałem było aż przesadą i "ewakuowałem" się pośpiesznie na głębsze ostrogi w górę od przeprawy promowej.
...
Pustynia.
Kilka rzutów na pierwszej ostrodze i wyjąłem małego bolenia na pocieszenie z warkocza. Rapy tego dnia dość słabo żerowały i rzadko można było zaobserwować jak uganiają się przy powierzchni za drobnicą. Obławianie każdej klatki rozpoczynałem od szukania okoni w klatkach. Złowiłem 3 wymiarowe okonie w tym dręczącym upale. Moją mocniejszą wędkę przezbroiłem na plecionkę i zamiast walczyć z bolkami, zdecydowałem się poszukać na relaksie jakiś szczupaków i ewentualnie sandaczy w nurcie i jego skraju w okolicach dna. W "kącie" wyjąłem szczupaczka około 40cm na gumę Cannibal, a czesanie nurtu i warkocza cięższymi gumami, przyniosło mi tylko jedno branie prawdopodobnie niedużego sandacza, który po chwili spadł mi z haka. Ogólnie to było bardzo słabo tego dnia nad Odrą, a upał tak denerwował, że skończyłem łowić koło południa.
...
Trzy takie okonie na paprochy.
Mały boleń na wobler firmy "hunter"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz