sobota, 17 września 2016

Zawody spinningowe "Zakończenie Sezonu" już jutro - szykując sprzęt.

Jutro czeka mnie bardzo ciężki dzień i nie tylko z tego powodu, że jadę na zawody kończące rywalizacje o Grand Prix okręgu zielonogórskiego. Gorsze jest to, że jakieś choróbsko mnie łapie już od paru dni, a jeszcze dziś czeka mnie dość ciężka nocka w pracy. Czyli po raz kolejny będę walczył o dobre miejsce po ponad dobie bez snu i z m.in. zatkanym nosem i ogólnie złym samopoczuciu. Dzisiaj zabrałem się za szykowanie sprzętu. Pogoda wyraźnie pogorszyła się i jest bardziej jesienna. Co moim zdaniem bardzo pozytywnie zadziała na apetyt odrzańskich drapieżników, które podczas ostatnich upalnych dni raczej słabo żerowały. Nie biorę żadnych przynęt na klenie i bolenie, a skupie się na okoniach i szczupakach oraz ewentualnie sandaczach. W głowie narodziły mi się dwie taktyki na jutrzejszy dzień. Pierwsza, aby nastawić się tylko na okonie na starorzeczu nieopodal m. Brody i tym samym "małymi" punktami spróbować walczyć o utrzymanie się na pozycji lidera w ogólnej klasyfikacji. Niestety nie do końca wiadomo jeszcze czy ów starorzecze będzie włączone do łowienia. Drugi pomysł to obłowić jak największą liczbę główek w poszukiwaniu szczupaka "pierwszego rzutu" oraz okoni w klatkach. Odra to rzeka, która nigdy nie gwarantuje wyników i mogę nawet zejść na zero. Będę łowił głównie na gumy Cannibal od Savage Gear, które liczę, że skuszą jakiegoś szczupaka. Na okonie z kolei mam sprawdzone paprochy firmy Mann's i małe gumy firmy Keitech, które uzbroję w 4 gramowe główki. W następnym poście zdam tradycyjnie relacje z tych zawodów. Po raz kolejny liczę, że "moja" Odra będzie dla mnie łaskawa i da mi jakąś rybkę do zmierzenia przez sędziego :)

...

A i tak nie ma na co łowić :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz