środa, 21 września 2016

Zawody GP "Zakończenie Sezonu" - 18.09.2016r - II miejsce Odra m. Brody

Jestem już po ostatnich zawodach z cyklu Grand Prix okręgu zielonogórskiego. Impreza spinningowa "Zakończenie Sezonu" odbyła się dnia 18.09.2016r nad Odrą w okolicach miejscowości Brody. Pogoda była już typowo jesienna, więc pora na "gumowanie" za szczupakami, okoniami i sandaczami. Z powodu bardzo niskiego stanu wody, zostało wyłączone z łowienia dość atrakcyjne starorzecze w okolicach przeprawy promowej. W związku z tym, postanowiłem udać się na głębsze główki powyżej ów starorzecza. Są tam bardzo atrakcyjne dość głębokie klatki między ostrogami, w których moim zdaniem najłatwiej byłoby upolować szczupaka lub okonia. Niestety wielu zawodników wpadło na ten sam pomysł i uprzedziło mnie. Zostało mi zająć, którąś z mniej atrakcyjnych płytkich główek, powyżej tego głębszego zakrętu. Przedzierałem się dłuższą chwilę na bardzo zarośniętą ostrogę, aż tu nagle stanąłem w jakąś dziurę i przewróciłem się. Ratując na szczęście wędki przed połamaniem. Na ostatnich metrach "dżungli" usłyszałem głos "zajęte!". No to musiałem kontynuować przeprawę przez chaszcze na sąsiadującą główkę. Jak już dostałem się na szczyt dość płytkiej ostrogi. Okazało się, że podczas mojego upadku, pobiłem ekran dotykowy w moim telefonie i tym samym nie mogłem porobić zdjęć złowionych ryb oraz zadzwonić do sędziego jakby była taka potrzeba. Nawet godziny nie mogłem sprawdzić. Czyli te zawody rozpocząłem niezbyt ciekawie. Na samym początku łowienia złowiłem z napływu bolenia, któremu brakowało dość sporo do wymiaru, więc szybko wypuściłem. Miałem nie nastawiać się na bolki, ale jak widziałem, że gania to musiałem mu zapodać jakąś boleniówkę. Później skupiłem się już tylko na okoniach i szczupakach, które powinny w taką pogodę bardzo dobrze brać. Chwile po wypuszczeniu bolka, miałem już pierwszego niewymiarowego okonia, a później kolejnego i jeszcze jednego itd... W końcu trafił się wymiarowy i wiedząc, że nie wyzeruje już. Rozpocząłem bardziej selektywne łowienie na gumę Cannibal firmy Savage Gear na 7g główce dżigowej. Na wynik długo nie czekałem,  bo tak jak myślałem szczupaki żerowały dobrze i na każdej prawie główce jakiegoś małego "pistoleta" złowiłem. W końcu poczułem konkretniejsze uderzenie i wyjąłem szczupaka o długości 69cm, który wziął w połowie długości ostrogi jakieś 5 metrów od brzegu, gdzie głębokość wody około 1m, a na dnie były pozostałości chyba faszyny. Taka ładna ryba złowiona koło 10 godziny (od sędziego znałem godzinę) bardzo poprawiła mi humor i wiedziałem już, że będę wysoko w tych zawodach, i że wygrałem klasyfikację Grand Prix mojego okręgu. Dalsze łowienie było na wielkim luzie i kilka główek dalej wyjąłem także na gumę Cannibal kolejnego wymiarowego szczupaka. Niestety pojawił się problem, bo przez ponad pół godziny darłem się z całej siły "sędzia!!!", a nikt do mnie nie przyszedł. Autentycznie zaczynałem się bać o to, że szczupak długo już nie pożyje w siatce i trzeba go w końcu zmierzyć i wypuścić. Nie było wyjścia, zostawiłem wędki na główce i poszedłem szukać sędziego. Zajęło mi to jakieś 15minut, bo był z 10 główek dalej. Jak mierzył mi szczupaka to pomimo, że nie miałem zegarka. Myślę, że koło godziny mogło minąć od złowienia go, do wypuszczenia. Miara pokazała prawie 59cm. Miałem już na karcie startowej okonia 22cm i dwa szczupaki 59 i 69cm. Byłem mocno wkurzony na to, że tak mało sędziów jest na zawodach okręgowych w spinningu i ja jako zawodnik musiałem na początku robić z siebie jakiegoś debila, który wydziera się na główce, a później zamiast łowić. Porzucić sprzęt i udać się na poszukiwania sędziego, który był już w podeszłym wieku i nic dziwnego, że sprawiało mu trudność poruszanie się po tak długim odcinku odry w poszukiwaniu zawodników, którzy być może złowili coś i chcieliby mieć zmierzoną rybę, aby móc iść w inne miejsce łowić. Połowiłem jeszcze na kilku ostrogach z kolejnymi niewymiarowymi szczupakami na koncie oraz jednym większym, który niestety spadł mi z haka. Przypominam, że byłem po nocce w pracy i do tego przeziębiony. Autentycznie nie miałem już sił dalej łowić i wędki złożyłem koło 13 godziny (zawody trwały do 15 godz.) i poszedłem w kierunku kapitanatu, aby zdać kartę startową i odpocząć. Paskudne miałem samopoczucie, a na dodatek zaczęło przelotnie padać. Podczas ogłaszania wyników dowiedziałem się, że zająłem drugie miejsce w zawodach i tak jak podejrzewałem wygrałem klasyfikację Grand Prix. W sumie złowiłem na tych zawodach 10 szczupaków (2 wymiarowe), 6 okoni (1 wymiarowy) i małego bolka. Nagradzanie najlepszych zawodników w GP odbędzie się podczas zawodów "Masters" zaplanowanych na 23 października. Prawo udziału w tych zawodach ma najlepsza 20-stka z klasyfikacji GP.
...
Najlepsza 6-stka na tych zawodach.
Tabela z wynikami.
Czekając na oficjalne wyniki, prawie zasnąłem pod okazałą topolą. Co wykorzystał kolega i zrobił mi zdjęcia. Wracając do wyników zawodów. Warto zwrócić uwagę na zwycięzce, bo to junior, który popisał się złowieniem prawie metrowego szczupaka i jednego mniejszego o długości ponad 70cm. Tym samym zdecydowanie uplasował się na szczycie tabeli.
...

Odpoczywam.

Po oficjalnych wynikach i wręczeniu pucharów. Przyszedł czas na losowanie upominków. Miałem "szczęście" i wylosowano mnie do odbioru nagrody, którą był płyn do płukania firmy Tesco. Bardzo to mnie i resztę zawodników rozbawiło.
...

Z Pucharem i nagrodą marki Tesco.
Uhonorowanie najlepszych w Grand Prix okręgu tak jak wspomniałem odbędzie się w późniejszym terminie, ale wyniki oficjalne są już podane, więc udostępniam je poniżej. Domyślam się, że pewnie kilka osób jest, którym mocno nie podoba się to, że w tym sezonie tak dobre wyniki miałem. Łowiąc na tani sprzęt wędkarski, używając ogólnodostępnych przynęt, nie mając czasu na treningi, nosząc starą i cerowaną wiele razy kamizelkę... Na moim blogu wędkarskim starałem się wielokrotnie pokazać, że moim zdaniem najważniejsze w spinningu jest to, aby "myśleć nad wodą", a drogi sprzęt i wyszukane przynęty nie gwarantują samych wędkarskich sukcesów :)
...
Klasyfikacja Grand Prix za rok 2016
Był to mój najlepszy sezon:
- Zdobyłem Mistrzostwo Okręgu
- Zdobyłem Mistrzostwo w moim klubie
- Wygrałem klasyfikację Grand Prix

Nie mogę doczekać się mojego startu w tegorocznych Mistrzostwach Polski, na których pewnie nie zajmę wysokiej lokaty, ale za to będę walczył jak najlepiej potrafię :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz